Moje plany co do częstotliwości zamieszczania postów uległy zmianie za sprawą naszego nowego członka rodziny, który przyszedł na świat za wcześnie. Jaś zamiast w kwietniu urodził się w lutym. Na szczęście jest zdrowy, ale przysporzył nam swoim wcześniejszym urodzeniem się wiele nerwów. Jak już pewnie się domyślacie, czasu dla siebie nie mam zbyt dużo, więc na szybko wklejam zdjęcie becika, którego uszyłam jeszcze przed jego urodzinami. Nie chciałam rzepów, więc jest wstążka. Po namyśle stwierdziłam, że lepsza byłaby granatowa, którą zresztą kupiłam, ale nie zdążyłam jej już wymienić. Teraz zresztą myślę, o odpruciu jej całkiem, bo becika używam jako kołderki, świetnie mi też pasuje do wózka.
To pierwsze zdjęcie zostało zrobione wieczorem, następne przy świetle dziennym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz