U mnie cieplutko, choć deszczowo. Wiosnę jednak czuć. A taki ptaszek między kuchnią a pokojem wisi na rurce. Papierki mam Lidlowskie, nie drogie a jakościowo dobre. Do scrapów pewnie się nie nadają, ale jak na moje potrzeby całkowicie wystarczają. Instrukcja zrobienia, też stamtąd. Troszkę pracy i jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz