piątek, 28 stycznia 2011

Potrzeba matką wynalazków

Uczę moje dziecko korzystania z nocnika. Ma dwa lata, więc pora najwyższa. Jednak na pytanie czy zawołasz jak Ci się zachce siusiu, z rozbrajającą miną mówi, że nie. To moje pierwsze dziecko, więc doświadczenie w tej kwestii mam zerowe, dlatego korzystam z rad bardziej doświadczonych koleżanek i oczywiście z internetu. Przeczytałam, że gdy dziecko jest oporne, to można wywrzeć na niego pewną presję i sprawić, żeby jednak chciał sikać na nocnik, nie zakładając mu pieluchy. Jak poczuje, że mu mokro i zimno, to prędzej będzie chciał się wysikać na nocnik. No i w efekcie takich działań mam obsikane całe mieszkanie. Maluch nadal z rozbrajającym uśmiechem sika, tylko tym razem w majtki. Jedyny plus tego, to przychodzi i mówi, że zrobił siusiu. Lepsze to niż nic, ale przecież nie o to chodziło!

Dlatego aby uspokoić moje nerwy związane z wiecznym myciem malucha i wszystkiego dookoła wymyśliłam podkładki. Jak zasika, to do pralki i kłopot z głowy. Myję tylko małego zasikańca.

Na wierzchu materiał (oczywiście recyklingowy) pod spodem ceratka przeznaczona do wykładania maluchom łóżeczek. Kupiłam ją jak byłam w ciąży i za dużo o dziecku nie wiedziałam. W życiu nie położyłam go na czymś takim.Zrobiłam dwie, żeby było na zmianę. Druga ma naklejoną aplikację.

4 komentarze:

  1. Dobry pomysł, ale ja polecam ceratkowe gatki. maluszek czuje, że ma mokro, a do wyprania są tylko zwykłe majteczki i ceratkowe do umycia. Moja córcia szybko dzięki nim załapała. Choć, szczerze mówiąc ja polecam oduczanie latem, bo wygodniej ;)
    Życzę Ci wytrwałości i powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę się rozejrzeć za takimi gatkami, bo ta ceratka ma zastosowanie, gdy maluch siedzi. Jak jest w ruchu, to kapie po nogach...
    Pewnie, że latem wygodniej, ale synek ma już dwa latka, więc czas najwyższy, no i tak się męczymy. Raz się uda, a raz nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ceratowe majteczki to bardzo dobry pomysł:-) Oboje moje dzieci takie używały. Jednak, że mam dzieci z dużą różnica wieku(10 lat) to mogę powiedzieć iż każde dziecko uczy się w swoim tempie i nawet prawie 3 letni chłopcy w pieluchach to nic dziwnego. Więc się nie stresujcie tak bardzo, że synek ma opory. Mój nigdy nie siadł na nocnik,nauczył się od razu siusiać na stojąco, choć pierw mu nocnik podstawialiśmy. A z córką to już inna historia,ona od razu na sedes z nakładką :-)a nocnik był dla lalek :-))Trzymam kciuki za większe chęci synka do współpracy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę znaleźć tych majteczek, muszę poszperać w internecie. To rzeczywiście świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń