sobota, 28 maja 2011

Trochę mi przykro

Wczoraj wysłałam moje prezenciki na wymiankę różaną i tak mi się skojarzyło, że sama powinnam już dostać prezenty z podaj dalej. Sprawdziłam w komputerze daty, no i rzeczywiście rok już minął, a taki był termin wysyłania. Długi? Długi. Ja, żeby o tym nie zapomnieć niedługo po tym jak dziewczyny się do mnie zapisały wysłałam swoje. Do mnie też zaraz na początku terminu doszedł prezent od Rozity i dalej cisza. Niby to miały być drobiazgi, nic drogiego, ale jednak mi trochę przykro. Jeżeli ktoś bierze udział w zabawie blogowej, to powinien się z niej wywiązać. A na początek zastanowić czy da radę. Nie piszę o tym, żebyście wiedziały, że mi zwyczajnie przykro, ale uświadomić, że w tym czasie na wielu blogach prowadziłyście te zabawy i właśnie ten termin upłynął. Dostałyście prezenty? Wysłałyście swoje? Może teraz komuś zrobi się głupio i jednak wywiąże się ze swoich może nieistotnych, ale jednak zobowiązań.

10 komentarzy:

  1. Rzeczywiście nieprzyjemnie :(
    Aż po twoim wpisie sprawdziłam do kiedy ja mam czas, ufff, do stycznia.
    Ale i tak mam punkty karne że jeszcze nie wysłałam na wymiankę opaskową, wszystko przez urodziny, które świętowaliśmy w 3 kolejne weekendy i nie miałam kiedy się na pocztę doczołgać :( Ale już w tym tygodniu fruuuuuuną do Was :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie tez minal rok i ja sie wywiazalam ,niestety jedna osoba sie nie wywiazala i jakos nie wiem czy nie pamieta czy co???

    OdpowiedzUsuń
  3. To faktycznie wstrętne. Jak ktoś nie ma ochoty na zabawę, to po co się zapisuje...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj dostałam prezencik od Ciebie z wymianki różanej:) Bardzo bardzo Bardzo dziękuję za wszystko:) Broszkę zakładam jutro do pracy, słodycze już mi rozkradziono, świeczki dzisiaj zapłoną, pudełko jest już na biurku a zakładka w książce:)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę żeby wszystkie prezenciki do ciebie dotarły.
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Asia, cieszę się że Ci się spodobało. Nic tak nie motywuje do pracy jak pochwały innych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz co? Zanim zaczniesz kogokolwiek oskarżać czy snuć jakieś podejrzenia to może byłoby dobrze zajrzeć na bloga tej osoby, aby się upewnić czy te paczki z "podaj dalej" już nie poszły, co? Cholernie przykre jest takie bezpodstawne ferowanie wyroków :/ Masz maila na poczcie, czekam na odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  7. Posta, o którym piszesz napisałam 28 maja, Ty natomiast o tym, że wysyłasz paczki napisałaś 3 czerwca. Sama widzisz, nie mogłam tego wiedzieć. A co do terminu, do którego miały paczki dotrzeć, to miał to być 4 maj. Niestety nic nie doszło, dlatego zrobiło mi się po prostu przykro i to o tym pisałam w tym poście. Owszem, miał on skłonić tych, którzy postanowili nie wywiązać się ze swoich zobowiązań do zmiany zdania. Cieszę się, że Ty do nich nie należysz. Świat wirtualny oparty jest na wzajemnym zaufaniu, jednak tu też cwaniactwa nie brakuje. A nic mnie bardziej nie denerwuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sprawdź daty, zanim znów coś napiszesz, Marietto, bo mi już szkoda słów :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Fakt jest taki - nie doczytałam i to moja wina. Nie zamierzałam Ciebie urazić, jednak do ustalonego terminu przesyłki nie otrzymałam, więc uważam, że mam prawo czuć się rozżalona. Dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Może i przesyłka nie doszła dokładnie w tym DNIU kiedy miała dojść, ale nie wynikało to z mojej złej woli, jak sama widzisz. Mam nadzieję tylko, że ciebie nikt nie posądzi nigdy o "cwaniactwo" i nie poznasz co to za uczucie. Z mojej strony EOT.

    OdpowiedzUsuń