środa, 15 czerwca 2011

Mata do zabawy

Matę zrobiliśmy już jakiś czas temu, gdy było jeszcze zimno i niewiele czasu spędzaliśmy poza domem. Zrobienie jej zajęło nam cały dzień z przerwami na jedzenie, spacerki i inne obowiązki.

Na początku rozrysowałam ulice, a potem dobieraliśmy odpowiedniej wielkości budynki tak, by się zmieściły.
To rzut oka na całość:
No i szczegóły - część domów wycięliśmy z papieru kolorowego, ale część narysowałam, synek pomalował kredkami, a następnie wycięłam i przykleiliśmy klejem. W ten sam sposób powstały też ptaszki.
Na początku chciałam podpisy miejsc zrobić w formie znaków drogowych, dlatego część jest mała. Potem jednak stwierdziłam, że lepiej zrobić duże. Tak, żeby przypominały napisy pisane na tabliczkach w metodzie Glenna Dommana. Zrobiłam takie tabliczki, ale o tym szerzej napiszę kiedy indziej.

Jeszcze raz widok całości: Zdjęcia robiłam już jak maluch spał i stąd taka marna jakość. Dokleiliśmy też zwierzątka i postacie z książeczki "1000 naklejek dla chłopców", jednak zdjęć już nie mam.

Naprawdę polecam Wam zrobienie takiej maty, bo zabawa trwa zawsze pół dnia jak ją wyciągniemy. W planach mam uszycie podobnej zabawki i nawet zaczęłam, ale jakoś nie mogę się zebrać, żeby ją dokończyć.

8 komentarzy:

  1. świetna mata!!! super pomysł!!! muszę pomyśleć o jakiejś wersji dziewczęcej takiej maty ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja :) Mozna robić całe miasteczko :)))
    Napewno kiedyś wykozystamy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł świetny ! Bardzo ładne wykonanie :)
    Wcale sie nie dziwię ,że zabawa trwa pół dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasza mata utknęła na etapie pierwszym - ale jak patrzę na waszą, to może dokończymy i naszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że Wam się podoba, bo nam się podoba bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  6. o rany pierwszy raz widze taka mate

    bedzie swietny pomysl na deszczowy dzien a tych nam poki co nie brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mata super! Rzeczywiście muszę pomyśleć o macie dla Manii, bo Staś nie dopuszcza mnie już do swoich mat czy miast rysowanych nw kartonach....

    OdpowiedzUsuń