środa, 7 marca 2012

Mydełka hand made

Takie mydełka z maluchem zrobiliśmy. Robi się je bardzo prosto. Kupne mydełka ściera się na tarce i podgrzewa w miseczce wstawionej do garnka z gotującą się wodą aż do stopienia. Do nich można dodać otręby, barwniki spożywcze, brokat, czekoladę, kawę i co tylko się wymyśli. Całość wlewałam do wysmarowanych olejem foremek do piasku. Mam tylko to jedno zdjęcie, ale mydełek zrobiliśmy całą masę i porozdawaliśmy. Robienie tych mydełek to świetna zabawa i tani sposób na zrobienie mydła z naturalnym peelingiem. No i jeszcze jedno - to wciąga! Nie można poprzestać na zrobieniu jednego.A poza tym mam wirusowe zapalenie spojówek i w związku z tym zwolnienie do końca tygodnia. Z oczami już dużo lepiej, choć było nie wesoło. A mi, nie ukrywam, te parę dni wolnego dobrze zrobi - nadrabiam zaległości sprzątaniowe, kulinarne i zabawowe.

1 komentarz:

  1. O! dzieki za pomysł , mnie mydełka chodzą po głowie od dawna. Tylko kiedy je zrobię... może po świetach....
    Dzięki!!!!!

    OdpowiedzUsuń